Ekstra Zwierzak 2002
Wybory zwierzaka obrońcy Puszczy Kampinoskiej
autorka: Anna Janina Kamecka, nauczycielka biologii w Gimnazjum w Ożarowie Maz., ul. Szkolna 2, tel/fax 7211018
osoby:
dziennikarz I (Michał)
dziennikarka II (Agnieszka)
łoś
ryś
pająk
czapla
bóbr
ochroniarze bobra
wiewiórki
komar
,,no"-men (Justyna)
asystentka
jury (3 osoby)
grupa ludzi idąca przez puszczę
Z okazji Dnia Ziemi 2002 postanowiono znaleźć wśród zwierząt obrońcę Kampinoskiego Parku Narodowego.
Dziennikarz I
Halo, z polany w lesie nadajemy na żywo sprawozdanie z wielkiej uroczystości wręczenia statuetki Ekstra-zwierzaka 2002 obrońcy Puszczy Kampinoskiej. Serdecznie witam państwa wraz z moją koleżanką Agnieszką. Niespodziewanie duża frekwencja fanów zwierzaków nominowanych do tej zaszczytnej nagrody cieszy nasze oczy.
Dziennikarz II
Witamy grupę z Łosiowych Błot. Pan też z nimi? Ta ozdoba głowy... mówię o bródce. Duża ferajna zwolenników bobra z mocnymi zębami i transparentem w sąsiedztwie uroczych dziewcząt, niewątpliwie wielbicielek rysia. A ty szczupły człowieku, cienko bzyczący komu sekundujesz?
Dziennikarz I
Trudno uwierzyć, że parę kilometrów od stolicy jest piękna puszcza z rysiami, bobrami, borsuczymi norami, bagna z czaplami i łosiami. Zaczynamy przedstawianie nominowanych. Zalety obrońców realistycznie podsumuje ,,no"- men
Dziennikarz II
Tego osobnika nie sposób nie znać. Towarzyszy wszystkim działaniom, szukając zawsze dziury w całym.
Dziennikarz I
Na scenę zapraszamy kandydata numer jeden: łosia!
Łoś (zarozumialec)
Mam ekstra szanse na ekstra nagrodę. Jestem największym ssakiem puszczy. Moje super szerokie kopyta świetnie służą do biegania po grząskich bagnach. To okazałe, łopatkowate poroże jest zwieńczeniem mojej szlachetnie zarysowanej głowy. Świetnie pływam i nurkuję o czym nie wszyscy wiedzą. Mam znajomości w stolicy. Młode łoszaki zawędrowały kilka razy na Żoliborz i Bielany. A kto jest w herbie naszej Puszczy Kampinoskiej, no kto???
,,No"- men
Z potomków 5 łosi sprowadzonych w 1950 ze Związku Radzieckiego i umieszczonych w zagrodzie koło bagien Cichowąż niedaleko Pociechy charakteryzujesz się skromnością inaczej. Wiesz jak działa woda sodowa?
Dziennikarz I
Dziękujemy kandydatowi. Do nas zapraszamy serdecznie nominowaną numer dwa- czaplę siwą.
Czapla siwa (modnisia)
Mieszkam w Puszczy w dużych koloniach na wysokich drzewach. Nasze gniazda są niedaleko siebie, ale staram się trzymać nerwy na wodzy i dziobem nie szturchać czaplaków sąsiadów. Aż trzy miesiące trudów, by wreszcie poleciały na swoje. Dokładnie 25-27 dni wysiadywania i około 50 nauki fruwania i polowania. Jestem zgrabna i ładna. Proszę, jakie mam długie nogi i ruchliwą szyję. Moje rajery -(nie wiesz co to?)- dwa długie czarne pióra na głowie są cudownie czarne. Zachwalam naszą małą ojczyznę krzycząc zawsze podczas lotu ,,kraik", ,,kraik", ,,kraik". Kłania się z gracją i szybko znika.
,,No"-men
Konkurują z boćkami czarnymi i żurawiem o pokarm, wyjadając drobne ryby, płazy i koniki polne.
Dziennikarz II
Zbliża się do nas nominowany numer trzy- ryś.
Ryś (wchodzi miękkim, kocim krokiem).
Oj, znam was ludzie dobrze, wasz zapach i krzykliwość. Napatrzyłem się będąc w zoo. Sprowadziliście mnie do Parku w 1992 roku i czuję się tu po tych 10 latach całkiem, całkiem niezgorzej. Już nie zważam nawet na obrożę z nadajnikiem. W samodzielnym polowaniu i wędrówkach po lesie nie przeszkadza mi kolejka wąskotorowa do Wilcza Tułowskiego, ani rowerzyści i piechurzy z tras. Poruszacie się tak głośno, że bez problemu zdążę się schować w zaroślach. A z jedzeniem nie mam już problemu. Do wyboru 47 gatunków ssaków, 200 gatunków ptaków, 6 gatunków gadów. Ostatecznie to 13 gatunkami płazów ratuję mój jadłospis. Co prawda, ropuchy i kumaki nie są smaczne. W zoo to była monotonia i wciąż to samo. A teraz poluję , wędruję i wdycham świeże powietrze. Ta bioróżnorodność w diecie i wolność. Wolność to naprawdę cudowne uczucie...
,,No"-men
A o kurczakach z kurników dwułapych zapomniałeś? To nie ty, to inny ryś? Stracisz tę wolność jak cię złapią!
Dziennikarz I
Nadeszła pora na kandydata numer 4. Prosimy do nas, bez obaw, tu do mikrofonu.
Pająk Eresus niger
Dzień dobry szanownym państwu. Miło mi czuć państwa ciekawość. Tak naprawdę to jestem bardzo samotny na mojej pajęczynie. Zmuszono mnie do kandydowania w tym konkursie albowiem jestem bardzo rzadkim gatunkiem pająka z Europy południowej. Nie mam polskiej nazwy i nie mam łatwego życia. Wiem, że jestem dobrym tkaczem, konstruktorem i akrobatą. Najbardziej stresuje mnie czas zalotów. Jestem malutki. A ona jest duża i tak naprawdę nigdy nie wiem jak mnie potraktuje. Niepewność przytłacza jak wzrok strzyżyka. Czy patrząc na mnie myśli, że mnie zje? A może jest stęskniona jak ja? Dziękuję państwu za cierpliwość i okazaną uwagę. Pozwolicie udać mi się do mojej samotni na pajęczynę.
,,No"-men
Tak. Nieśmiały zabójca. Ma 8 nóg, 3 pary oczek i jad w szczękoczułkach do uśmiercania owadów zaplątanych w jego sieć.
Dziennikarz II
Niełatwe jest życie w lesie. Proszę do nas kandydata numer 5. Przed państwem Castor fiber, czyli bóbr europejski!
[Wchodzi powoli jeden z ochroniarzy, następnie bóbr i o pół kroku za nim asystentka. Za tą grupą dwóch ochroniarzy, patrzących wokół uważnie i podejrzliwie.]
Bóbr europejski
Proszę, oto moja historia. Jestem pierwszym ssakiem, którego skutecznie objęto ochroną prawną. Lecz po drugiej wojnie światowej gatunek był na granicy zagłady. Po długiej nieobecności w 1980 roku wróciłem do Puszczy Kampinoskiej. Zdobyłem już miano ,,wytrwałego budowniczego wodnych konstrukcji". Proszę o przeczytanie uzasadnienia tego tytułu moją asystentkę Ewelinkę.
Asystentka bobra (Patrzy z uwielbieniem na bobra i czyta z wyraźnym podziwem)
Bobry należą do niewielu gatunków potrafiących wywrzeć tak głęboki wpływ na środowisko. Ich praca dobroczynnie oddziałuje na przyrodę. Za bobrem powróciły do puszczy zbiorowiska zalanych cały rok olsów. W Kampinoskim Parku nastąpiła odbudowa bagien, przyleciały czarne bociany, żurawie, zimorodki i powróciły liczne płazy i gady.
Bóbr europejski
Dziękuję. Kontynuuję. Liczebność mojej rodziny na tym terenie wzrosła z 7 sztuk aż do około 90. Jako przedstawiciel rodziny odpowiedzialny za jej los pytam was: Co zrobiliście z wodą? (przerwa, pełna napięcia). Poziom wody na bagnach, w rzeczce Łasicy i jej dopływach dramatycznie obniża się! Kanał Zaborowski, Wilcza Struga, Uroczysko Młynisko wysychają szczególnie w suchych latach. Jakże ja mam transportować ścięte tymi zębami drewno do budowy żeremi i tam? (plask ostrzegawczy płaskim pokrytym łuskami ogonem). Wody coraz mniej. A i Wisła coraz węższa, brudniejsza. Gdzież jej do tej z prapoczątków puszczy, kiedy korytem o szerokości 18 kilometrów toczyła swe wody? Było to dawno, 12 tysięcy lat temu.
(ochroniarze i asystentka zamierają z podziwu). Trzeci, ostatni lodowiec ustępował, tworząc dziewicze pasy bagien poprzedzielane wydmami. A teraz co? Mówię do was ludzie!
Pełna oczekiwania przerwa, którą przerywa ,,No"-men
,,No'-men
Kandydat do nagrody przekroczył limitowany czas prezentacji. Bobrze, narzekasz, ale dostosowałeś się aż za dobrze. Kto wchodzi do sadów i obgryza korę? A zalewanie ludzkich łąk i pól wodami spiętrzonymi przez twoje tamy i żeremia? Korytarzami rzek część bobrów wyniosła się na nowe tereny. Panoszysz się i rolnicy przez ciebie płaczą. A kiedyś było popularne staropolskie powiedzenie: ,,Jak masz bobra to sprawa dobra".
Dziennikarz II
Dziękujemy zasłużonemu dla środowiska bobrowi i zapraszam ostatniego naszego kandydata: Culex pipiens czyli komara niemalarycznego
Komar (wygląd naukowca)
Jestem bzykającą szarobrązową muchówką o smukłym ciele i długich nogach. Z zaproszenia na ten zjazd cieszą się tylko nasze komarzyce. Jajeczka, larwy i poczwarki zostały w środowisku wodnym. Larwy mają dużo pokarmu w zbiornikach, a ja jestem głodny. Wiecie, że mam innego kształtu niż samice aparat gębowy. Moim najlepszym pokarmem jest słodki nektar z kwiatów. A na tych króciutko skoszonych trawnikach nie znajdziesz kwitnących roślin. Nasze samice, jak to samice mają mocno zakodowany w genach nakaz rozmnażania i szukania ofiar. Kierują się ich zapachem i wydzielanym przez nie ciepłem. Szukając potrafią przelecieć nawet trzy kilometry. Krew, wysokobiałkowy pokarm jest niezbędny do rozwoju około 350 jajeczek. Ale za te odrobinę czerwonej cieczy i trochę swędzenia (proszę zwrócić uwagę komarzyca jest humanitarna, gdyż znieczula przy nakłuciu) mają państwo wiele korzyści:
* po pierwsze: cudowny koncert komarzych skrzydeł nad wodą o zmierzchu i w ciepłe, pochmurne dni.
* samce zapylają drobne kwiaty
* po trzecie komary, ich jajeczka, larwy i poczwarki są pokarmem dla wielu innych gatunków wodnych zwierząt i małych ptaków.
* po czwarte skutecznie razem z blisko 40 innymi gatunkami komarów ocaliliśmy puszczę przed inwazją ludzi. To człowiek wycinał las, polował, kłusował, płoszył swoim gadaniem, śpiewaniem. Wypalał, orał oraz zaśmiecał.
Nagle na scenę skacząc wpadają wesołe wiewiórki z okrzykami:
Wiewióra na prezydenta!
Dziennikarz II (nie daje rady sobie z żywiołowością wiewiórek)
Przepraszam państwa, to nie te wybory, nie ta estrada.
Wiewiórki nie schodzą ze sceny
Dziennikarz I i II ( próbują sprowadzić je ze sceny ale dopiero trzech ochroniarzy bobra nic nie mówiąc z kamiennym spokojem po wzrokowym nakazie szefa wyprowadzają wiewióry)
Już schodząc jedna z nich wykrzykuje zadowolona:
Widzicie, jednak byliśmy w TV!
Komar:
W obronie puszczy my komary jesteśmy gotowi wysłać nasze samice z inwazją na człowieka. Mamy sprzymierzeńców dużych np. rysia i lisa, ale także małe kleszcze i alergiczny pyłek. A jak trzeba będzie, to wezwiemy komara widliszka z bronią biologiczną: zarodźcem malarii. Las to nasz dom, stary, ale jakże nam niezbędny. My, zwierzęta puszczy ustąpiliśmy trochę terenu. Ludzie mogą przejść, przejechać przez puszczę rowerem. Człowiek to też żywy organizm. W biocenozie lasu też może mieć swoją rolę, leśnika, naukowca, botanika. Może sprawimy razem ze będzie znów puszcza zdrowa i mocarna jak niegdyś. Będzie się rządziła swoim a nie człowieczym prawem. Bzzz skończyłem.
Dziennikarz I
Przedstawiliśmy państwu naszych tegorocznych nominowanych do zaszczytnego tytułu ekstra-zwierzaka 2002 obrońcy puszczy.
Przypominamy: łoś, czapla, ryś, pająk, bóbr i komar...
Wszyscy cichną nadsłuchując i spoglądając w jedną stronę. Milkną śpiewające ptaki i zwierzaki chowają się za drzewa i krzewy. Widać tylko oczka.
Dziennikarz I (coraz ciszej)
Jury udaje się na naradę. Proszę przerywamy agitację na widowni. Od tego momentu następuje cisza przedwyborcza. ( chowa się )
[Na scenę wkraczają ludzie różnie zachowujący w lesie: głośno grają na gitarze, śmiecą, itp. A za nimi 2 osoby zbierające po nich butelki, papierki. Cały czas oganiają się od komarów. Wreszcie nie wytrzymują ich ataków i rezygnują z pobytu w lesie. Ostatnia schodzi reporterka z aparatem fotograficznym, pstrykająca wszystkim zdjęcia. Z wolna rozbrzmiewa coraz głośniej śpiew ptaków, wychodzą zwierzęta.]
Dziennikarz I
Zachowanie Puszczy jest ważne dla Warszawy. Panujące w Kotlinie Warszawskiej wiatry, wiejące przeważnie z zachodu, przynoszą od Kampinoskiego Parku Narodowego doskonałe powietrze nad stolicę. Lasy puszczańskie stanowią wspaniały teren wypoczynkowy obfitujący w pamiątki historyczne, miejsca pamięci narodowej, liczne zabytki. To dzięki długoletnim staraniom Romana i Jadwigi Kobenzów, wybitnych znawców i miłośników Puszczy 16 stycznia 1959 roku uchwałą Rady Ministrów utworzony został Kampinoski Park Narodowy. Chroni on jeden z najlepiej zachowanych w Europie obszarów wydm śródlądowych i lasów typowych dla niżu polskiego.
Dziennikarz II
Zbliża się do nas po skończonych obradach jury naszego konkursu na ekstra zwierzaka 2002 obrońcy Puszczy Kampinoskiej. W zalakowanej kopercie mamy wynik długich dyskusji. Statuetkę i miano ekstra-zwierzaka 2002 obrońcy puszczy uzyskał ... komar!!! Niech żyją komary. Wiwat, wiwat!!!
-
Wesoło machając do widowni schodzą ze sceny.
- F O T O - RELACJA |